No to lejemy
Już następnego dnia po ułożeniu zbrojenia w wykopach przyjechał beton.
Po chwili ustawiania się betonowa masa popłynęła między zbrojenie.
Po trzech godzinach i sześciu wylanych "gruszkach" ławy zostały uformowane.
Przy okazji dowiedzieliśmy się o pewnym zwyczaju. Podczas zalewania fundamentów w miejsce gdzie będzie wejście do domu wrzuca się drobne pieniądze. Coś tam mieliśmy, parę groszy w fundamencie zostało utopione - dosłownie i w przenośni.