zdążyć przed zimą...
Jesień się kończy, nie ma czasu do stracenia. Przyszła zatem kolej na przyłącze gazowe, a w zasadzie podziemną część instalacji. Gaz będzie potrzebny około lutego, marca, a skoro elewacja na ukończeniu, wszelkie jej zaburzenia w postaci np. szafki na kurek trzeba osadzić. A skoro szafka, to od razu przyłącze, w sumie nie jest takie długie więc w jeden dzień się udało zrobić.
Szafka tymczasem pod kolor nieistniejącej jeszcze elewacji.
Na ten moment - chociaż to już dwa tygodnie wstecz - budynek z zewnątrz wyglądał tak:
A tymczasem w środku trwają prace elektryczne.